parter
mojego męża gabinet :)
dolna łazienka
mój pokój
kuchnia i salon
moja spiżarka
mojego męża gabinet :)
dolna łazienka
mój pokój
kuchnia i salon
moja spiżarka
Patrząc na ostatni wpis, to aż mi wstyd...ale tak to jest....jak już się zamieszka, to prowadzenie blogu schodzi na drugi plan .... my już po roku mieszkania w naszym domku...powiem szczerze, że rewelacja....spokój, cisza...a przede wszystkim mnóstwo powierzchni do biegania ;)
a co u nas się zmieniło...przez te parę miesiecy w zasadzie niewiele....czekamy na ekipę od kostki, ale ze względu na niesprzyjającą pogodę ich wejście opóźniło się o jakieś 2 tygodnie....mam nadzieję, że jutrzejszy termin w końcu ruszy....więc korzystając z chwili odsapnięcia-wrzucam fotki z naszego domku ;P
na początek: moja piwnica ....
kotłownia i zapas węgla na zimę.... obecnej zimy spaliliśmy ok. 2,5 tony, więc w tym roku liczymy, że będzie mniej....:)
przepraszam za nieporządek, ale takie małe składowisko (na zabawki męża) przyda się w każdym domu....:P
pomieszczenie, w którym spędzam sporo czasu...szczególnie na przygotowaniu "śmierdzących posiłków" i ewentualnie prania... :)
prysznic i toaleta w piwnicy
w przyszłym roku czeka nas przede wszyskim zagospodarowanie działki....na razie prowizorycznie wykonaliśmy odwodnienie i jako takie porządki na działce, a z nastaniem lata - powalczymy z równaniem ziemi...
pozdrowionka dla wszystkich budujących ....;)
wiatrołap i wejście do biura męża :)
biuro męża
przedpokój
spiżarka
nasz nowy świąteczny zakup
mój pokoik ;)
Ze względu na brak czasu spowodowanego zmianą pracy, wykańczaniem domu...to niestety muszę się przyznać, że zaniedbalam bloga :(
mamy internet, pomimo iż jest darmowy, to jednak słabo śmiga :( więc wszystko musi być na raty...
ogólne wrażenia po 5 miesiącach mieszkania....
postaram się niedługo wrzucić obiecane foty ;)
pozdrawiam budujących