piec zakupiony :)
mamy już w końcu piec i bojler... sprawdzać będziemy dopiero po tynkach, bo okazuje się, że w domu pracują razem 3 ekipy: hydraulik, ekipa od tynków masz-cem i ekipa od tynków gipsowych...:)
mamy już w końcu piec i bojler... sprawdzać będziemy dopiero po tynkach, bo okazuje się, że w domu pracują razem 3 ekipy: hydraulik, ekipa od tynków masz-cem i ekipa od tynków gipsowych...:)
U nas jak zwykle do przodu, choć teraz idzie to powoli :(
Podłogówka w lazience górnej już zrobiona, tynkarze, glazurnicy i inni pozamawiani na konkretne terminy :) więc mam nadzieję, że wszystko pójdzie zgodnie z planem :)
Załączam parę zdjęć z otynkowanych pomieszczeń w piwnicy. Podjęliśmy decyzję, aby piwnica była otynkowana cementowo-wapiennymi tynkami, natomiast do domu chcieliśmy tynki gipsowe. Zdecydowaliśmy się na nie, aby potem nie kłaść gładzi. Czy to będzie dobra decyzja, to dowiemy się w kwietniu, kiedy zaczną pracę.
Kotłownię podzieliliśmy na dwa pomieszczenia, bo wyszła nam za duża....aż tyle "wyngla" nie będziemy mieli ;P
Mamy super pogodę....widzę coraz to nowych blogowiczów :) cieszy to bardzo :D Im nas więcej, tym lepiej :D :D :D
Pozdrawiam
Światlo już jest w naszej kotłowni :)
w górnej łazience czekają już podłączenia do :
- prysznica
- narożnej wanny
- bidetu
- toalety
- 2 umywalek :)
teraz tylko poszukujemy odpowiednich sprzętów....
niestety te mrozy przybiły chyba wszystkich...u nas było aż -31 stopni :( więc niestety dopiero teraz wykonujemy elektrykę, natomiast nasz niezmordowany hydraulik nawet w takim mrozie działał, a efekty widać gołym okiem...jeszcze wiele przed nami, ale jesteśmy dobrej myśli....
ostatnio przeczytałam adekwatne do sytuacji stwierdzenie...: "my chcemy wykończyć dom, a on odpłaca się tym samym" :) heheh :)